Otwarta rana

zadawał rany brat bratu

kaleczył okładał pałką

zabijał

pierwszy nader usłużny

samorządny kraj był dla niego nieszczęściem

drugi pragnął tylko ojczyzny wolnej

wyzwolenia z objęć utopii

jeden lżył szydził strzelał

uśmiercał nadzieję siłą

wyrzucał ojczyznę za burtę postępu

drugi łkał zza krat

wygnany niewinny

mógł tylko nienawidzić

dwadzieścia lat później

już w kraju bez obcych wojsk

moralny skandal

nie ma winnych

nie ma osądzonych

nie ma sumienia

trwa pomieszanie pojęć

relatywizm dobra i zła

święto generalskiego munduru

Panie przywróć pamięć narodowi

Historia przyznała przecież rację 

sponiewieranemu

otwarta rana krwawi…

13 grudnia 2001