miłująca była szlachetna była śpiewająca była
nikt piękniej od niej nie zaśpiewał „Hej Maluśki, maluśki” ani „Dwa serduszka cztery” kiedy w zespole Mazowsze była
dlatego tłumy i artyści żegnali ją pieśnią, poezją, muzyką i niezliczoną róż ilością bo kwiaty Zosia też kochała
na tym królewskim pożegnaniu w fatimskiej świątyni księdza Jana była i rodzina święta pod choinką jeszcze świąteczną zasłuchały się w stajence baranki przystanęły wielbłądy nawet trzej królowie
Zosiu, dlaczego nie uzgodniłaś tej imprezy ze mną - pytał gospodarz romantycznej gminy gdzie przez lat czterdzieści tworzyła jej artyzm
Zosia mogła na ziemi jeszcze długo śpiewać teraz zapewne tworzy w niebie jak zawsze uśmiechnięta, radosna i piękna utulając tam wszystkich swoją pieśnią
Pokój z Tobą nasza Zosiu kochana!
(Ciechanów, 26.01.2019, po pogrzebie Zosi Pikus – artystki, animatorki kultury, kierującej przez 40 lat ośrodkiem kultury w Opinogórze. Miała 63 lata)
|